HISTORIA INTERNATU i nie tylko…
Wspomnienie jest formą spotkania
Szkoła w chwili rozpoczęcia funkcjonowania nie miała internatu z prawdziwego zdarzenia. Pokoje mieszkalne uczniów mieściły się tymczasowo na pierwszym i drugim piętrze budynku szkolnego. Dziewczęta mieszkały na drugim piętrze, chłopcy na pierwszym.
Pierwszym kierownikiem internatu był pan Janusz Kopka. Wszystkich wychowanków wówczas było 81 w tym 9 chłopców. 18 uczniów mieszkało na stancjach i było pod opieką szkoły. Kuchnia i jadalnia mieściły się na parterze. Lekcje młodzież odrabiała na I piętrze.
Wiele czynności wychowankowie internatu wykonywali sami: sprzątali, pomagali w kuchni, podawali posiłki. Ponadto pomagali przy porządkowaniu terenu przyszkolnego.
Ważnym zadaniem młodzieży mieszkającej w internacie była uprawa warzywnika na działce ofiarowanej szkole przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną w Białej Rawskiej.
W roku szkolnym 1965/66 rozpoczęto przyzakładową hodowlę tuczu, która wpłynęła
na poprawę wyżywienia w internacie. Chcąc obniżyć koszty wyżywienia przygotowywano na zimę zapasy warzyw. W roku szkolnym 1968/69, jesienią, zakiszono 1,5 tony ogórków i 2 tony kapusty
Z roku na rok rosła liczba uczniów Szkoły, stąd szybko zabrakło sal na pomieszczenia mieszkalne. Konieczne stało się wydzielenie na sypialnie miejsca z korytarza szkolnego.
Decyzję o budowie oddzielnego budynku podjęto w 1964 r. Uczniowie i nauczyciele czynnie włączyli się w prace budowlane. Pomagali przy wykopie fundamentów. Pracowali wszyscy klasami na wyznaczonych przez kierownika robót odcinakach.
W roku szkolnym 1967/68 w internacie mieszkało 82 wychowanków a na stancjach 102 uczniów. Stancje były zatwierdzane przez radę pedagogiczną i komitet rodzicielski. Młodzież przebywająca na stancji była objęta opieką wychowawczą, korzystała z posiłków w szkolnej stołówce.
Nowy budynek internatu do użytku szkolnego został oddany w lutym 1968 r. Zamieszkało
w nim 217 wychowanków, w tym 27 chłopców. Ogromny trud dyrektora szkoły Władysława Krzesaka i kierownika internatu Janusza Kopki, którzy przez kilka lat kołatali do drzwi różnych instytucji nie poszedł na marne!
Budynek został zagospodarowany, ale kłopotów było dużo. Przede wszystkim problemy
z urządzeniem kuchni. Brak było podstawowych urządzeń. Nie było ciepłej wody, nie było pralni. Źle wmontowane prysznice powodowały spływanie wody po ścianach, a to z kolei – odpadanie tynku. Niewykończona hydrofornia powodowała awarie, przez co często nie było wody. Trzeba było nosić ją wiadrami ze studni.
Podobnie było z terenem przy internacie. Po budowie pozostał gruz, kamienie i ogólne pustkowie. Dopiero dzięki pracy społecznej młodzieży i jej rodziców uprzątnięto gruz, posadzono 150 krzewów i 400 drzew. Urządzono zieleńce i ogródek warzywny. Otoczenie internatu nabierało schludnego wyglądu. Jednocześnie z roku na rok, zagospodarowywano pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze.
Wolny od nauki i dyżurów czas młodzież spędzała na wieczorkach tanecznych, grach świetlicowych, oglądaniu filmów wypożyczanych z „FILMOSU” w Łodzi, przygotowywaniu programów artystycznych prezentowanych w bialskiej kawiarni, pracy w kółku fotograficznym, zajęciach sportowych, wyjazdach do teatru, wyjściach do miejscowego kina. W okresie jesieni uczniowie mieszkający w internacie pracowali przy zbiorach ziemiopłodów i owoców w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Białej Rawskiej i u okolicznych sadowników.
Ważne wydarzenie przyniósł rok 1973. Wówczas to podjęto decyzję o budowie łącznika między internatem a szkołą. Staraniem dyrektora szkoły Wacława Górala i komitetu rodzicielskiego uzyskano pieniądze w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej
w Łodzi – 140 tysięcy zł. Przy budowie pomagała młodzież i rodzice. Prace postępowały bardzo szybko. 23 października 1974 r. zostały zalane fundamenty, a już na zakończenie roku szkolnego młodzież mieszkająca w internacie mogła przejść do szkoły korytarzem.
Budowniczym łącznika był pan Józef Plaskota ze swoją brygada budowlaną. Ogromny wkład w budowę tego pomieszczenia włożyli uczniowie, którzy zrobili wykop pod fundamenty, przenieśli materiały budowlane w bezpośrednią bliskość budowy, przywieźli 4 tysiące sztuk cegły z załadunkiem i rozładunkiem, odzyskali ok. 1300 sztuk trylinki z zaplecza budynków gospodarczych i wykonali szereg prac porządkowych.
Korzyści z wybudowania łącznika były duże: młodzież mieszkająca w internacie nie musiała zmieniać butów ani ubierać się cieplej wychodząc do szkoły, obowiązkowa wówczas gimnastyka poranna mogła odbywać się w sali gimnastycznej, na długiej przerwie drugie śniadanie zjadano w stołówce internatu, duże imprezy – typu studniówka, zabawa noworoczna – zaczęły odbywać się łącznie w dwóch salach: tańce w sali gimnastycznej a spożywanie posiłków w stołówce internatu. Ponadto młodzież miała możliwość korzystania z łaźni zlokalizowanej w pomieszczeniach szkoły, a po kolacji mogła pójść do sali gimnastycznej. Dzięki łącznikowi pojawiła się możliwość popołudniowego odrabiania lekcji w szkole.
Szybko też zadbano o teren zewnętrzny łącznika. Posadzono kilka rzędów róż. Przez cały czas rozwijała się baza internatu. Zakupione zostały tapczany, szafki i sprzęt gospodarczy.
W 1982 r. Kuratorium Oświaty i Wychowania w Łodzi podjęło decyzję o zorganizowaniu
w 9 pokojach mieszkalnych, od strony boiska, internatu dla uczniów miejscowej Podstawowej Szkoły Specjalnej. Pomieszczenia te po rozwiązaniu ww. szkoły w 1997 r. zostały przeznaczone do prowadzenia zajęć wychowania fizycznego w naszej szkole i taką funkcję pełnią do dziś.
W części budynku, od strony szkoły, w 1989r., dwa pokoje mieszkalne zamieniono na mieszkania dla nauczycieli a dziewięć na sale lekcyjne.
Pokoje mieszkalne na piętrze, od strony boiska, w 2009 r., zaadaptowano na mieszkania chronione należące do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Rawie Mazowieckiej
i część hotelową, będącą pod opieką internatu. W styczniu 2012 r. sprywatyzowano stołówkę internatu.
Pan Janusz Kopka na stanowisku kierownika internatu pracował do sierpnia 1976 r.
W kolejnych latach funkcję tę pełnili: Ewa Pawłowska, Stanisław Deczkowski, Józef Matysiak, Alfred Maruszak, Danuta Kata, Halina Cygan, Halina Kwiatkowska, Zofia Olewińska.
Od września 2018 r. na stanowisku kierownika internatu pracuje pani Katarzyna Dawidowicz.